niedziela, 16 czerwca 2019

ALTRA Escalante 1.5 – From the eye of a running physiotherapist

Starting to run, I read various running forums, books, watched movies on the internet, in an effort to  optimally choose running gear. My weight was quite significant for a person who was just starting the adventure of running. While running and analyzing running forms, a single picture was beginning to emerge, in which everything indicated that in order to run safely I need shoes with a lot of cushioning, having many systems to stabilize the feet. Although it did not harmonize with my physio-therapeutic approach, I went this way.

Injuries from time to time hampered my running progress. In principle, I ran from injury to injury. The biggest problems came from the ilium and tibial band and had frequent knee pain. Despite the complementary training, these problems could not be eliminated completly. Reading online forums looking for other solutions, I decided to cooperate with Jacek Ksiąszkiewicz from vel yacool in an attempt to change my running technique. 

I became interested in the solutions proposed by Jacek. It restores running training to its more natural and original forms, using the latest reports on the functioning of the entire myofascial system. This is a novelty in the approach to running, which is mainly focused on the development of the muscles themselves. By changing the landing method, it engages our fascia so that the initial tension forces a better stabilization of the pelvic girdle and improves the reflection. The entire process is called springing. Jacek tests and implements it for runners in Poland and Kenya during running workshops. 

Following the recommendations of yacool, my pace accelerated significantly. My running speed increased by about 20sec/km with a comparable heart rate. However, there was a problem with overloading the triceps of the calf. The new way of running forces the landing on the mid-foot. Shoes previously used, having a lot of depreciation and stabilization systems ceased to be needed. With time, I came to the conclusion that the higher the drop, the more pain after training. I started looking for new shoes with zero drop. All of the shoes proposed on the market had a zero drop, but also zero depreciation, and the sole in them was symbolic. Yacool offered me Altra. Initially I was reluctant, but after a while I decided to test them. Courtesy of the tricentre.pl store, I got a pair of Altr Escalante 1.5 for testing and expressing opinions in terms of knowledge and physiotherapy experiences.

Altra Escalante 1.5 shoes, thanks to flat, thick soles, great support the anatomical structure of the foot, keeping it arched during landing during running. This promotes the shift of landing place from the heel towards the metatarsus . The vault of the foot is made of three arches: longitudinal side arc, longitudinal medial arc and transverse arch. Their combination makes that a healthy, strong foot acts as a perfect shock absorber, while at the same time providing support. The top of the vault in the healthy foot is about 2.5 cm above the ground. The thickness of the Escalante 1.5 sole is similar. Such a system clearly limits the flattening of the foot during landing. A thick layer of the sole under the medial arch makes this part of the foot supported and, as a result, the deflection of the vault is much smaller than in traditional shoes.

The main element that stabilizes the arch of the medial foot, apart from the muscles, is the plantar fascia. Altres have no stabilization elements, which allows them to work in a natural, unhampered way without disturbing their functions. This helps to reduce the risk of plantar fasciitis, maintain the proper foot geometry, strengthen the strength of the muscles stabilizing the foot and improve the deep sensation. When using Altra Escalante 1.5, potentially difficult diagnoses in the bones, muscles and ligaments of the feet are limited. 
The softness of these shoes has a big impact on the shins and knees. After running, I felt the straining on the triceps of the calf to a much lesser extent. A similar situation occurs within the knees. Strong, dynamic movements in the knee joint can cause very seriously injured injuries. In my case, the change of shoes on Escalante 1.5 was strongly felt. After returning to previous shoes, the straining was clearly greater.

One of the  correct technique of running is, landing on the mid-foot with a greater bend of the leg in the knee . Running on the mid-foot, we can involve our muscles more to functional pelvic stabilization. Landing with a more bent knee engages the gluteus muscle. It is the strongest rectifier in the lower limb. Bad gear technique limits the activity of this muscle, which is why its potential is not fully used. 

Impressions that I have while running in Altrach is more casual work in the ponds. The movement is smoother and makes the pelvis stabilization easier to obtain in the frontal plane . This is conducive to limiting the occurrence of hip and tibial belt overload. The softer and more stable work of our limbs must consequently reduce the risk of injury. The reduction of straining also affects the rate of regeneration of the body, giving us the opportunity to increase the training load. 

Altra Escalante 1.5 is a universal shoe. In my opinion, it is suitable for professional runners and for amateurs. Professional runners, as well as advanced cross-country skiers can successfully use these shoes for most workouts. Their softness will limit the occurrence of injuries , allowing you to safely increase training loads, and also help you improve your technique . Beginner runners thanks to these shoes can develop their running skills. It has been assumed that when landing on the mid-foot, you must be a trained runner with a strong triceps muscle, because the muscle overload is so strong that beginners can harm themselves. In these shoes this process is safer.

The specific, thick outsole in Escalante 1.5 solves many problems associated with the transition from heel landing to metatarsus. People running in zero-drop shoes often complain about unevenness in the ground, all pebbles felt underfoot. In my area, this problem is very important. The dirt roads that I run on are covered with a lot of sharp stones. Escalante eliminate this problem completely. 

In addition to running, these shoes are helpful in preventing and correcting foot settings while walking. Putting the foot, the sole of these shoes is deflected in such a way that it keeps the curvature of the foot at a natural, physiological level. I can certainly recommend them to patients with flat feet. 

sobota, 8 czerwca 2019

Altra Escalante 1.5 - recenzja fizjoterapeuty

ALTRA Escalante 1.5 – recenzja fizjoterapeuty

Okiem biegającego fizjoterapeuty.
Zaczynając biegać, czytałem różne fora biegowe, książki, oglądałem filmy w internecie. Próbowałem optymalnie dobrać sprzęt biegowy. Moja waga jak na osobę, która zaczynała przygodę z bieganiem była dosyć znaczna. Biegając i analizując skutki biegania wyłaniał mi się jeden obraz, w którym wszystko wskazywało, że aby bezpiecznie biegać potrzebuję butów z dużą amortyzacją, mających wiele systemów stabilizacji położenia stóp. Mimo, iż nie współgrało to z moim fizjoterapeutycznym podejściem, poszedłem w tę stronę.
Kontuzje od czasu do czasu hamowały mój postęp biegowy. W zasadzie biegałem od kontuzji do kontuzji. Największe problemy płynęły z pasma biodrowo piszczelowego. Miałem częsty ból kolan, obserwowałem zmiany przeciążeniowe. Mimo treningu uzupełniającego problemów tych do końca nie udało się zlikwidować. Czytając forum internetowe, szukałem innych rozwiązań. Podjąłem decyzję współpracy z Jackiem Ksiąszkiewiczem vel yacoolem w zakresie zmiany techniki biegania.
Zainteresowałem się proponowanymi przez Jacka rozwiązaniami. Przywraca on trening biegowy do jego bardziej naturalnych i pierwotnych form, wykorzystując przy tym najnowsze doniesienia na temat funkcjonowania całego układu mięśniowo powięziowego. Stanowi to pewną nowość w podejściu do biegania, które skupione jest głównie na rozwoju samych mięśni. Poprzez zmianę sposobu lądowania stara się zaangażować naszą powięź, aby jej wstępne napięcie wymusiło lepszą stabilizację obręczy biodrowej oraz poprawiło odbicie. Cały ten proces nazywa sprężynowaniem. Jacek testuje i wdraża to u biegaczy w Polsce oraz w Kenii, podczas organizowanych warsztatów biegowych.
Stosując się do zaleceń yacoola, znacznie przyspieszył się mój bieg. Szybkość wybiegań wzrosła o około 20sek/km przy porównywalnym tętnie. Jednak pojawił się problem z przeciążaniem mięśni trójgłowych łydki. Nowy sposób biegania wymusza lądowanie na śródstopiu. Buty dotychczas używane, posiadające dużo systemów amortyzacji i stabilizacji przestały być mi potrzebne. Z czasem doszedłem do wniosku, że im wyższy drop tym więcej bólu po treningu. Zacząłem rozglądać się za nowymi butami z zerowym dropem. Wszystkie z proponowanych na rynku butów miały zero dropu, ale i zero amortyzacji, a podeszwa w nich była symboliczna. Yacool zaproponował mi Altrę. Początkowo ociągałem się, jednak po czasie postanowiłem je przetestować. Dzięki uprzejmości sklepu tricentre.pl, dostałem parę Altr Escalante 1.5 do testów oraz wyrażenia opinii pod kątem wiedzy i doświadczeń fizjoterapeutycznych.
Buty Altra Escalante 1.5, dzięki płaskiej, grubej podeszwie świetnie wspierają struktury anatomiczne stopy utrzymując jej wysklepienie podczas lądowania w czasie biegu. Sprzyja to przesunięciu miejsca lądowania z pięty w kierunku śródstopia. Sklepienie stopy zbudowane jest z trzech łuków: łuku podłużnego bocznego, łuku podłużnego przyśrodkowego i łuku poprzecznego. Ich połączenie sprawia, że zdrowa, silna stopa działa jak doskonały amortyzator, pełniąc jednocześnie funkcję podporową oraz nośną. Szczyt sklepienia w zdrowej stopie znajduje się około 2,5 cm nad podłożem, Podobna jest grubość podeszwy Escalante 1.5. Taki układ wyraźnie ogranicza spłaszczenia stopy, w trakcie lądowania. Gruba warstwa podeszwy pod łukiem przyśrodkowym sprawia, że ta część stopy ma wsparcie i w efekcie ugięcie sklepienia jest znacznie mniejsze niż w tradycyjnych butach.
Głównym elementem stabilizującym łuk przyśrodkowy stopy, poza mięśniami, jest rozcięgno podeszwowe. Altry nie posiadają elementów stabilizacji co pozwala pracować stopom w naturalny, nieskrępowany sposób nie zaburzając ich funkcji. Sprzyja to zmniejszeniu ryzyka zapalenia rozcięgna podeszwowego, utrzymaniu prawidłowej geometrii stopy, wzmocnieniu siły mięśni stabilizujących stopę oraz poprawie czucia głębokiego. Korzystając z butów Altra Escalante 1.5 potencjalnie ogranicza się wiele trudno diagnozowanych kontuzji w obrębie kości, mięśni i więzadeł stóp.
Miękkość tych butów ma duży wpływ na podudzia i kolana. Po biegu w dużo mniejszym stopniu odczuwałem przeciążenia na mięśniu trójgłowym łydki. Podobna sytuacja zachodzi w obrębie kolan. Mocne, dynamiczne ruchy w stawie kolanowym mogą powodować bardzo ciężko leczące się kontuzję. W moim przypadku, zmiana butów na Escalante 1.5 była mocno odczuwalna. Po powrocie do poprzednich butów przeciążenia były wyraźnie większe.
Poprawna technika biegu to między innymi lądowanie na śródstopiu z większym zgięciem nogi w kolanie. Biegnąc na śródstopiu możemy bardziej zaangażować nasze mięśnie do funkcjonalnej stabilizacji miednicy. Lądowanie z bardziej zgiętym kolanem angażuje mięsień pośladkowy wielki. Jest on najsilniejszym prostownikiem w obrębie kończyny dolnej. Zła technika biegu mocno ogranicza aktywność tego mięśnia, przez co nie jest w pełni wykorzystywany jego potencjał.
Wrażenia jakie mam biegając w Altrach to bardziej swobodna praca w stawach. Ruch jest płynniejszy i sprawia, że stabilizacja miednicy w płaszczyźnie czołowej jest łatwiejsza do uzyskania. Sprzyja to ograniczeniu występowania przeciążeń pasma biodrowo piszczelowego. Bardziej miękka i powodująca większą stabilizację praca naszych kończyn musi w konsekwencji zmniejszyć ryzyko wystąpienia kontuzji. Zmniejszenie przeciążeń wpływa także na szybkość regeneracji organizmu, dając nam możliwość zwiększenia obciążeń treningowych.
Altra Escalante 1.5 to but uniwersalny. W mojej ocenie nadaje się dla profesjonalnych biegaczy oraz dla amatorów. Profesjonalni biegacze, a także zaawansowani biegowo amatorzy z powodzeniem mogą wykorzystywać te buty do większości treningów. Ich miękkość ograniczy występowanie kontuzji, pozwalając bezpiecznie zwiększyć obciążenia treningowe, a także ułatwi doskonalenie techniki. Początkujący biegacze dzięki tym butom mogą rozwijać swoje biegowe umiejętności. Przyjęło się, że lądując w czasie biegania na śródstopiu trzeba być wprawionym biegaczem z mocnym mięśniem trójgłowym łydki, gdyż przeciążenia mięśnia są na tyle silne, że początkujący mogą sobie zaszkodzić. W tych butach ten proces jest bezpieczniejszy.
Specyficzna, gruba podeszwa w Escalante 1.5 rozwiązuje wiele problemów związanych z przejściem z lądowania z pięty na śródstopie. Osoby biegające w butach z zerowym dropem narzekają często na sprawiające dyskomfort nierówności podłoża, wszelkie kamyczki wyczuwalne pod stopami. W mojej okolicy ten problem jest bardzo istotny. Polne drogi, po których biegam, pokryte są bardzo dużą ilością ostrych kamieni. Escalante 1.5 eliminują ten problem całkowicie.
Oprócz biegania, buty te są pomocne w profilaktyce i korygowaniu ustawienia stóp podczas chodzenia. Stawiając stopę podeszwa tych butów ugina się w taki sposób, że utrzymuje krzywizny stopy na naturalnym, fizjologicznym poziomie. Z pewnością mogę je polecić pacjentom z płaskostopiem.
Krzysztof Kaliński, fizjoterapeuta 

niedziela, 25 marca 2018

Regeneracja po ciężkim treningu.


Wiele osób pytając o regenerację, pyta o saunę. Sauna jest dobra, jednak duże zmęczenie jest przeciwwskazaniem do jej stosowania. Jednak istnieje znacznie lepsze rozwiązanie tego problemu. Najlepszym sposobem na regenerację po ciężkim treningu są wszelkie zabiegi wykorzystujące zimno jako element odnowy biologicznej. Zmęczenie nie jest tu przeciwwskazaniem.
Zabiegi takie wykonujemy chłodząc nogi.
Najprostszym sposobem na takie schłodzenie po treningu jest nalanie do wanny zimnej wody tak aby zakryła nam całe nogi. Osoby bardziej odporne na zimno mogą dodać do tej wody lód, ilość jego jest uzależniona od osobniczej tolerancji na zimno, najlepiej aby woda miała temperaturę około 10 – 12 º C. Jeżeli mamy w domu jakąś zamrażarkę warto w niej trzymać kilka butelek plastikowych z zamarznięta wodą, bądź można również zamrozić kilka woreczków na lód do drinków. Lodu w butelkach i woreczkach można użyć kilkukrotnie. Po ciężkim treningu nalewamy wodę wrzucamy lód i wchodzimy do tej wody na około 10 - 15 minut, nie powinniśmy przekraczać 20 minut.
Innym sposobem jest polewanie nóg zimną wodą z prysznica, jednak jest to zabieg mniej „chłodzący” i mniej efektywny.
Osoby które mają w okolicy zbiorniki wodne, rzeki, jeziora, górskie strumyki mogą również z powodzeniem chłodzić kończyny w tych właśnie miejscach. W tym przypadku pamiętajmy, iż w miesiącach letnich woda w tych zbiornikach może być za ciepła i efekt takich kąpieli może być słaby.

Kąpiele takie powodują zwężenia naczyń krwionośnych, szybsze usunięcie produktów przemiany materii, ograniczają dolegliwości bólowe występujące 12 do 72 godzin po zmęczeniu. Zimna woda spowalnia procesy metaboliczne oraz fizjologiczne, zmniejsza obrzęk tkanek i ogranicza ich rozpad po treningu.



Żródło:
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2938508/

niedziela, 18 marca 2018

Sauna


Przeglądając rożne fora internetowe widać jak wiele pytań budzi korzystanie z sauny. Sauna jako środek regeneracyjny, wzmacniający odporność, pobudzający w organiźmie procesy naprawcze jest bardzo wskazana. Jednak dużo pytań związanych jest z jej używaniem.

Do najpopularniejszych saun z pewnością należą:
Sauna sucha
Sauna mokra
Sauna parowa
Sauna na podczerwień (infrared)

Sauna sucha (Szwecka/Fińska) - temp. 85ºC – 120ºC wilgotność około 10% Czas przebywania w jednej serii 8 - 12 minut, maksymalnie 3 serie. W tej saunie kamieni nie polewamy wodą. Wyposażona jest ona w trzy poziomy ławeczek, na które siadamy bądź się kładziemy. Na początku zaczynamy zabieg od najniższej ławki stopniowo siadając coraz wyżej, na najwyższej jesteśmy najkrócej około 2 – 3 minuty. Następnie po przegrzaniu organizmu opuszczamy saunę
i rozpoczynamy proces schładzania od delikatnego polewania zimną wodą najpierw stóp i kończyn dolnych, następnie rąk, klatkę piersiową i kark zostawiamy na sam koniec. Następnie po tym wstępnym procesie można stosować natrysk całego ciała bądź zimną kąpiel. Proces ten możemy powtórzyć do 3 razy. Po skończonym zabiegu należy odpocząć od 30 do 60 minut, w tym czasie możemy pić soki owocowe celem uzupełnienia elektrolitów. Z sauny tej korzystać możemy raz
w tygodniu. Zalecane jest korzystanie z tej sauny w towarzystwie innej osoby. Nie zaleca się stosowania tej sauny po wysiłku fizycznym.

Sauna mokra - temp. 75ºC – 90ºC wilgotność do około 40%. Parę wodną uzyskuje się poprzez polewanie kamieni wodą. Czas przebywania w jednej serii do 15 minut. Z sauny tego typu korzystamy podobnie jak z sauny suchej. Z uwagi na większą wilgotność nagrzewanie jest w niższej temperaturze i może być trochę dłuższe. Schemat czasowy oraz sposób nagrzewania
i schładzania jest bardzo podobny. Także działanie jest bardzo podobne. Do tego zabiegu również musimy być wypoczęci fizycznie.

Sauna parowa – temp. 45 – 60, wilgotność może dochodzić nawet do 100%, sprawia to, że odczuwalna temperatura jest o wiele wyższa. Czas przebywania to około 15 minut, łączny do około 30 minut dziennie. Z sauny tej można korzystać do trzech razy w tygodniu. W saunach tego typu jest jeden poziom do siedzenia. Para wytwarzana jest z generatora.


Sauna na podczerwień (infrared) – temp. 50 – 60, wilgotność do około 25%. W tej saunie można przebywać do 30 minut jednorazowego wejścia. Sauny tego typu w trochę inny sposób ogrzewają nasze ciało. Sauny poprzednie wytwarzają ciepło które pośrednio przekazywane jest na nasze ciało. W saunach na podczerwień dochodzi do bezpośredniego ogrzania ciała promieniami podczerwonymi. W saunie też następuje najgłębsze przegrzanie organizmu, promienie mogą wnikać do około 4 cm w głąb ciała. Saunę tego typu możemy stosować codziennie. Po zabiegu w saunie infrared nie musimy się schładzać.

Do każdorazowego używana saun powinniśmy być odpowiednio przygotowani. Do sauny nie wchodzimy bezpośrednio po zakończonym posiłku oraz nie korzystamy na czczo, gdyż może to powodować zasłabnięcia. Ciało przed zabiegiem należy dokładnie umyć i powycierać do sucha.

Działanie sauny na organizm polega głównie na stymulowaniu mechanizmu termoregulacji
i reakcji z tym związanych. Pod wpływem ciepła rozszerzeniu ulegają naczynia włosowate skórze zwiększając ilość przepływającej krwi, zmniejsza się natomiast ilość krwi w trzewiach, mięśniach oraz głębiej położonych naczyniach krwionośnych. Zwiększa się pojemność minutowa serca na skutek przyśpieszenia tętna. Na tym etapie należy pamiętać o tym, iż ciśnienie rozkurczowe ulega obniżeniu i może to powodować omdlenie przy gwałtownej zmianie pozycji np. wstając. Wzrost lub spadek ciśnienia skurczowego uzależniony jest od zdolności adaptacji naszego układu sercowo naczyniowego na wzrost lub spadek temperatury i wilgotności otoczenia. Są to sytuacje kiedy polewamy rozgrzane kamienie wodą, bądź zaczynamy polewać ciało zimna wodą.
Na bazie tego procesu organizm z czasem normalizuje ciśnienie tętnicze, jest to swego rodzaju gimnastyka dla całego układu krwionośnego. Kolejnym mechanizmem który organizm angażuje podczas zabiegów w saunie jest pocenie się, jest to najbardziej wydajny element obniżający temperaturę organizmu. Wraz z potem uwalniane są produkty przemiany materii, metale ciężkie, toksyny zatruwające organizm. Sauna jest świetnym zabiegiem oczyszczającym organizm dla osób które są w trakcie odchudzania. Spalenie zalegającej od wielu lat tkanki tłuszczowej powoduje uwalnianie zawartych w niej toksyn. Poprzez stosowanie sauny toksyny te można szybko usunąć
z organizmu. Ciepło które jest czynnikiem stresowym dla organizmu wzmaga wydzielanie hormonów (endorfin), których celem jest złagodzenie stresu. Wzrasta przemiana materii nawet do 140%. Dochodzi również do usuwania zrogowaciałego naskórka. Mocne rozgrzanie organizmu wzmaga również wydzielanie ciał odpornościowych, wzmagając odporność i skutecznie walcząc
z bakteriami i wirusami. Takie naprzemienne ogrzewanie oraz schładzanie zmniejsza napięcie mięśniowe. Częste zabiegi powodują zwiększoną elastyczność kolagenu, istotne z punktu osoby uprawiającej sport jest to gdyż poprawia to pracę tkanek które na skutek urazów uległy procesom zbliznowacenia i usztywnienia. Czasami można przeczytać o stosowaniu sauny lecząc przeziębienia, jednak jest to bardzo ryzykowny zabieg i jeżeli takie przegrzanie się przechłodzi to konsekwencje mogą być bardzo groźne, zamiast wyleczyć przeziębienie zafunduje się o wiele gorszy stan chorobowy.

Przy stosowaniu sauny należy pamiętać o uzupełnianiu płynów i mikroelementów, głównie sodu
i potasu. Odwodnienie oraz niedobory sodu mogą powodować omdlenia. Płyny należy przyjmować po całym zabiegu w momencie odpoczynku. Najlepiej aby były to soki owocowe, warzywne.
W trakcie zabiegu płynów nie przyjmujemy z uwagi na zmniejszoną ilość krwi w obrębie trzewi. Picie spowoduje iż ta krew nie będzie mogła odpływać do części skórnych organizmu i będzie zostawać w trzewiach, zaburzać to będzie proces termoregulacji.

Przeciwwskazania do sauny:
Choroby przebiegające z gorączką, ostre i przewlekłe choroby zakaźne, choroby nerek i wątroby,
nowotwory, jaskra, narkomania, padaczka, choroby upośledzające krążenie obwodowe, do pół roku po przebytym zawale mięśnia sercowego, choroby weneryczne, klaustrofobia, choroby z upośledzonym krążeniem płucnym, choroby serca.
W przypadku wszelkich wątpliwości należy bezwzględnie zasięgnąć porady lekarza. Sauna mimo, iż ma bardzo dużo korzyści przy jej prawidłowym używaniu, może być bardzo groźna gdy używana jest w sposób nieodpowiedni. Skutkiem nie przestrzegania podstawowych zasad bezpieczeństwa może być roztrój zdrowotny, a nawet śmierć.


piątek, 9 marca 2018

Skarpety Kompresyjne


        Temat bardzo interesujący i mocno kontrowersyjny. Opaski pochodzą z medycyny, stosowane są w leczeniu, zapobieganiu, profilaktyce chorób powodowanych zastojami krwi żylnej oraz limfy. Ich działanie polega na wytworzeniu ucisku na otaczające tkanki. W skarpetach medycznych wyróżniamy 3 klasy kompresji:

Poziom A profilaktyczny 10 – 17 mmHg
I klasa około 18 - 21 mmHg
II klasa około 22 – 32 mmHg
III klasa około 33 – 46 mmHg
Piszę około bo u różnych producentów jest to trochę inaczej ale różnice są czasami około 2 mmHg.

        W internecie jest wiele artykułów o działaniu tego typu wspomagania dla sportowców, biegaczy.
Jest sporo napisane o zbawiennym działaniu jeżeli chodzi o skurcze podczas uprawiania sportu, zapobiegania drżeniu mięśniowemu. Lepszej, szybszej regeneracji organizmu, ograniczeniu zakwasów, szybszego procesu usuwania produktów przemiany materii. Producenci skarpet w dużym stopniu ukrywają, bądź nie informują o poziomie kompresji swoich produktów. Znalazłem jednego producenta który o tym pisze i mają one 18 – 25 mmHg.
Według wskazań medycznych stosowanie takiego poziomu kompresji jest w łagodnym wsparciem bolących i zmęczonych nóg, profilaktyce niewielkich obrzęków, żylaków (pajączki), w podróży. A więc nie jest to wielki ucisk, a dane są od czołowego producenta tego typu skarpet.

          Działanie opasek, skarpet jest bardzo proste do wytłumaczenia. Wytwarzając ucisk na układ żył powierzchownych zmniejszają światło tych naczyń. W tym momencie, aby ilość krwi przepływającej przez żyły nie uległa zmniejszeniu musi zwiększyć się szybkość jej przepływu. Powoduje to lepsze wypłukiwanie produktów przemiany materii, zwiększenie odpływu krwi z żył i szybszej jej wymiany oraz przeciwdziałanie jej zaleganiu. Zwiększa się odpływ chłonki. Całe to działanie odnosi się do stanu gdzie organizm w tym czasie nie jest mocno obciążony wysiłkiem fizycznym. Podczas wysiłku zwiększa się ciśnienie krwi, następują te same zjawiska, które wcześniej następowały przy użyciu skarpet kompresyjnych. Wysiłek fizyczny powoduje zwiększenie wytrzymałości, elastyczności całego układu krwionośnego także i żył.
Patrząc na to w skrócie można stwierdzić, iż używanie skarpet ma podobne działanie jak wysiłek fizyczny. Jednak co dzieje się jak połączymy te elementy razem?
Wysiłek fizyczny w naturalny sposób zwiększa ciśnienie krwi, powiększa w tym czasie światło naczyń krwionośnych, wspomagając ich elastyczność i wytrzymałość. Skarpety kompresyjne powodują zmniejszenie światła tych naczyń. Trochę widzę tu konflikt, bo organizm który jest poddawany fizycznemu zmęczeniu raczej potrzebuje jak najwięcej świeżej krwi zaopatrującej go w tlen i substancje odżywcze oraz jak najszybszego odprowadzenia krwi odtlenowanej z produktami przemiany materii. Jeżeli ten proces przy zastosowaniu kompresji jest lepszy to w dużym stopniu musi dojść do zwiększenia ciśnienia przepływającej krwi, aby jej ilość była podobna, bądź większa.
Teraz czy jest nam aż tak mocne zwiększenie ciśnienia potrzebne podczas wysiłku, czy starczą prawidłowe naturalne mechanizmy organizmu adoptujące go go wysiłku fizycznego?
Często można spotkać argument o używaniu kompresji przez czołowych zawodników, Gebreselassie, Kipchoge, Bekele, Kipsang, Szost, Biwott, Moen, Farah, jakoś u nich tego nie widać.
Znalazłem też argument, że poprawiają termoregulację. Dodatkowa warstwa materiału ma powodować lepsze odprowadzenie ciepła z organizmu, niż jej brak. Dosyć ciekawa teoria, gdzie jednocześnie sprzedaje się rękawki kompresyjne na złą pogodę, żeby nie marznąć. Więc trzymają ciepło czy lepiej chłodzą, przez jego lepsze odprowadzenie? Zmniejszają uczucie bólu, bardzo często jest to osiągane poprzez mentol, którym wysycone są nowe skarpety, po pierwszym praniu cały efekt ginie, ale placebo zostanie i odczucia są podobne.

        Podsumowując to wszystko to pomimo marketingowego bełkotu o zajebistości kompresji ciężko doszukać się argumentów za ich używaniem w krótszych dystansach na szybkich odcinkach, sprincie.
Patrząc na ich działanie i odnosząc to do działania naszego organizmu to używanie tych skarpet bardziej predysponuje je na długich  biegach ultra, gdzie czas wysiłku jest bardzo długi, a zmęczenie ogromne, niż do krótkich szybkich biegów. Największą zaletą tych skarpet jest ich używanie po treningu, celem wydłużenia czasu zwiększonego ciśnienia w żyłach co poprawi oraz przyśpieszy okres regeneracji organizmu. Kupując tego typu produkty nie warto oszczędzać pieniędzy. Lepiej kupić produkt markowy pewny, gdzie wartość kompresji jest gwarantowana, niż jakiś produkt tańszy, który nie będzie spełniał żadnych kryteriów poza gadżetem za kilkadziesiąt złoty. Dobrym rozwiązaniem i dającym dużą pewność jeżeli chodzi o parametry jest kupno skarpet z atestami medycznymi.